środa, 20 czerwca 2012

Kilka slow o nas :)

Witam :) Mam 28 lat i debiutuje w roli Mamusi. Moja codziennosc to glownie opieka nad naszym Kochanym Synusiem oraz  oczywiscie jak na prawdziwa "kure domowa" przystalo zajmowanie sie domem. Moze to dziwnie zabrzmi ale zawsze marzylam, ze bede prawdziwa pania domu :) nie czuje sie zle, siedzac z dzieckiem w domu, teraz dopiero czuje sie spelniona. Mam kochanego meza, rownie temperamentnego jak ja :P, co nie pozwala nam na nude. Maaamy lepsze i gorsze chwile, ale coz, nikt nie mowil ze zycie malzenskie jest latwe i tylko przyjemne ;) szczegolnie jesli lacza sie dwie odrebne kultury, moj maz jest arabem,  muzulmaninem, ja Polka (chyba) ateistka, aczkolwiek cale zycie  wychowywana na katoliczke ;)
jestesmy malzenstwem juz rok i 9 miesiecy (jej jak to zlecialo!!!!) i mieszkamy w Holandii od roku i 7 miesiecy :) Wyjechalismy z mojego biednego kraju 2 miesiace po slubie. Poczatki byly ciezkie, mieszkajac w Polsce i zyjac z obcokrajowcem ktory ma inny wyglad niz przecietny obywatel Europy nie jest latwo. Straszne, ale na kazdym kroku spotykalismy sie z rasizmem. Ba, co lepsze w Urzedzie Miasta, w wydziale do spraw obcokrajowcow, gdzie non stop byly sprawy do zalatwiania, rowniez mielismy do czynienia z nieprzyjemna obsluga. Poza tym straszne bylo tez to, iz ZADNA szanowna Pani urzedniczka nie  byla w stanie porozumiec sie z moim mezem po angielsku. Szok. Ale o tym moze kiedy indziej. 
W kazdym razie nie widzielismy przyszlosci w Polsce wiec ruszylismy w swiat i oto jestesmy w Holandii :) Nasz Synus ma 4, 5 miesiaca i jest Wspanialym, Radosnym Chlopcem. Wniosl do naszego zycia Szczescie Nieopisane ! Dni mijaja jeden za drugim, a ja kazdego doswiadczam tego CCudu Natury, jakim jest Macierzynstwo. Z wspanialymi i tymi ciezkimi czasami momentami. 
Zalozylam tego bloga, aby moc podzielic sie czasami moja codziennoscia z Wami. Jesesmy tutaj sami, mamy znajomych, ale nie przyjaciol. Przyjaciol ja zostawilam w Polsce, maz w swoim kraju. Na obczyznie jedno czego sie nauczylam to nie ufac rodakom. Moj maz mial okazje przekonac sie o tym juz w Pl. Niestety, dlatego nawet nie szukamy zazylych kontaktow, jestesmy tylko My, nasza Kochana Trojka :)'
Jest pozno, uciekam spac. Jestem bardzo podekscytowana tym, ze w koncu bede mogla za kazdym razem kiedy poczuje tylko taka potrzebe, podzielic sie moim dniem,  przemysleniami, watpliwosciami i radosciami!
do jutra!

2 komentarze:

  1. hey wpadlam z urwiskowa, w sumie to jestem codziennie na 28dni.pl moze slyszalas ale jedna ze znajomych prowadzi taki codzienny blog, bardzo mi sie to podoba, bede wiernie czytac i moze komentowac twoje zycie...tez zamierzam zalozyc bloga, jak narazie mam tylko bloga o innej tematyce, ale to moz einnym razme, tez mam meza obcokrajowca ale jestesmy w UK. moj maz jest anglikiem a synka mamy prawie rocznego. pozdrawiam
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziekuje Marta z zainteresowanie, i zapraszam do sledzenia i komentowania rowniez ;)zycze aby udalo ci sie zalozyc takiego "codziennego" bloga, fajna rzecz !
    pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń